Powrót do listy
Poznań 1978
< Zobacz poprzedniZobacz następny >

Hala Arena, 3.12.1978

 

Dochód z imprezy (1,8 mln zł) przeznaczony został na Centrum Zdrowia Dziecka, a jej kulisy imprezy tak opisał red. Bohdan Tomaszewski w swym zbiorze esejów-wspomnień „Łączymy się ze stadionem”:

Na kilkadziesiąt godzin przed odlotem do Polski Borg odniósł w jednym z turniejów bolesną kontuzję nogi podczas pojedynku z Włochem Panattą. Na Fibaka jak grom spadła wiadomość, że Szwed jest niedysponowany. Nasz tenisista spędził wiele godzin, nawet w nocy, telefonując na wszystkie strony świata: do Okkera, do Gerulaitisa, do McEnroe’a. I tylko wierny partner deblowy Polaka Okker zgodził się bez wahania na niespodziewany przyjazd. Gerulaitis i McEnroe z żalem musieli odmówić, akurat mieli zajęty ten termin. Holender powiedział Fibakowi: „Jeśli nie znajdziesz kogoś lepszego niż ja, wsiadam natychmiast w samolot i przylatuję”. Tego dnia wracał ze szpitala jego ojciec po długiej i ciężkiej chorobie.

– A co na to ojciec? – zapytałem Okkera podczas kolacji w Poznaniu.

– Powiedział: „Świetnie, że jedziesz. Tylko wygraj”.

Bjoern siedział naprzeciw państwa Fibaków, mając po lewej ręce matkę, a po prawej ojca.

– Przyjechałem, ale naprawdę nie mogę grać. Noga mnie boli – mówił. – Czy mogłem zostawić Fibaka samego? Znamy się dobrze, jesteśmy kolegami. Domyślałem się, ile włożył trudu w zorganizowanie tego meczu. Postanowiłem przyjechać. Nie – poprawił – decydujące słowo miała moja matka. Tak się złożyło, że mieliśmy grać mecz, z którego dochód przeznaczamy dla dzieci. Właśnie matka rozstrzygnęła sprawę: „Bjoern, musisz tam pojechać. Pojedziemy razem. Zabierzemy ojca”. Sentymentalne, prawda? – uśmiechnął się znów i spojrzał na matkę.

Fibak w poznańskiej hali rozegrał zatem spotkanie pokazowe z Okkerem i wygrał nie bez trudu. Borg także wystąpił. Przeprowadził przeszło półgodzinną lekcję gry w tenisa z grupą juniorek i juniorów poznańskich. Pokazywał, jak należy trzymać rakietę, jak ustawić się do poszczególnych uderzeń, a potem grał kolejno z ogromnie przejętymi uczniami. Jedyne w swoim rodzaju dwa kwadranse. Nie było jeszcze nigdy takiego pokazu na polskim korcie.

Uczestnicy: Björn Borg (SWE) – przyjechał, ale nie zagrał z powodu kontuzji, Wojciech Fibak (POL), Tom Okker (HOL).

Wynik: Fibak – Okker 3:6, 7:6, 6:3, 6:3.

Powrót do listy