Urodzona 8 maja 1967 roku w Opocznie.
Kto wie, czy jej największe tenisowe osiągnięcie nie kwalifikuje się
nawet do światowej „Księgi rekordów Guinnessa”? Bo w sporcie polskim to na
pewno wyczyn ani przed nią, ani po niej przez nikogo nie dokonany. Oto Monika
Waniek jest czterokrotną, i to z rzędu (1982–1985), mistrzynią Polski juniorek,
czyli w kategorii wiekowej do lat 18. Pierwszy z tych tytułów zdobyła cztery
miesiące po piętnastych urodzinach. A ostatni – dwa tygodnie przed swym
pierwszym (i jak się później okazało – jedynym) mistrzostwem Polski seniorek, i
to w singlu i deblu (1985). Nic dziwnego, że okrzyczano ją wielką nadzieją
polskiego tenisa. Wysoką, szczupłą, bezbłędną technicznie, z ładnym, przyjemnym
do oglądania wszechstronnym stylem gry.
Czasy były jednak w naszym kraju beznadziejne – kilka lat po stanie
wojennym trwała społeczna smuta i gospodarczy zastój. Co bardziej aktywne
jednostki emigrowały, i tak też stało się z nią. Najpierw Niemcy, a potem
studia w Stanach Zjednoczonych, połączone ze startami w rozgrywkach
uniwersyteckich. Studia ukończyła i mniej więcej w tym samym czasie (koniec lat
osiemdziesiątych) zakończyła też wyczynowe granie. Za Oceanem mieszka do dziś,
jest trenerką tenisa, ale pracuje też jako agent w agencji nieruchomości.
Klub: Budowlani Katowice.
Trenerzy: Roman Kłusak, Józef Hardej, Jarosław („Sławek") Dąbrowski.
Najwyższe w karierze miejsca w rankingu WTA – singiel: 504. (20.07.1987); debel:
436. (17.08.1987).
Turnieje Wielkiego Szlema i WTA Tour: nigdy nie grała.
Puchar Federacji: 1986; 3 spotkania, 1 zwycięstwo / 4 porażki – singiel 1/2, debel 0/2.
Klasyfikacja PZT: 7. (1984), 4. (1985), 2. (1986).
Tytuły mistrzyni Polski: 3.
Narodowe MP – singiel: zwyciężczyni (1985); debel: zwyciężczyni (z Ewą Żerdecką1985).
Halowe MP – singiel: 2 razy finalistka (1983 i 1985); debel: zwyciężczyni (z Renatą Wojtkiewicz 1985) i finalistka (z Wandą Diłaj 1983).